Szczawno Zdrój jest małym, urokliwym miastem-uzdrowiskiem. Tutejsze wody od setek lat leczą kuracjuszy, przyjeżdżających między innymi do sanatorium czyli Domu Zdrojowego. Niegdyś czyli za słynnej księżnej Daisy, był to Grand Hotel.
Kto by pomyślał, że w nieznanym powszechnie Szczawnie Zdroju stoi budynek, który był wzorem dla jednego z najbardziej znanych hoteli w Polsce. Tak, Grand Hotel w Sopocie jest zbudowany na wzór tego ze Szczawna. To pokazuje, jak bardzo ważną miejscowością przed drugą wojną światową było to nie tak znane dziś miasteczko. Wszystko dzięki leczniczej wodzie, która do uzdrowiska przyciągała rokrocznie tysiące kuracjuszy i która eksportowana była nawet do dalekiej Rosji.

I od tamtego czasu nic w klimacie miasta się nie zmieniło. Ech, Szczawno Zdrój! Co to jest za uzdrowisko! Śmiało można je zaliczyć do najpiękniejszych w Polsce i jest ku temu kilka powodów!
Zwiedzając Szczawno Zdrój
Jadąc tu bezpośrednio z zamku Książ, czyli z siedziby Hochbergów, samochód zaparkowaliśmy trochę na chybił trafił. Przez przypadek okazało się, że to serce Szczawna Zdroju. Parking tuż obok głównej atrakcji miasta. Wystarczyło przejść kilkadziesiąt metrów, by zobaczyć przecudnej urody drewniany budynek. Przed nami stała Hala Spacerowa.
Hala Spacerowa i Pijalnia Wód
Hala Spacerowa w Szczawnie Zdroju powstała tuż obok pijalni wód czyli szczawów. Wszystko po to, by przebywający tu kuracjusze, mogli oddawać się uciechom towarzyskim także podczas deszczowej pogody. Wyjazd do uzdrowiska był bowiem w XIX i na początku XX wieku nie tylko okazją dla podratowania zdrowia, ale także do prowadzenia bogatego życia towarzyskiego. Dlatego powstała tu cała infrastruktura, mająca umilić gościom spędzanie wolnego czasu.

Budynek mierzy 77 metrów długości, 15 szerokości i 10 wysokości. Dawniej pełny był straganów, oferujących kuracjuszom towary służące do umilania czasu oraz tak jak obecnie – pamiątki. Także i dziś można się tu napić kawy, chociaż rozstawianie szpecących miejsce parasoli, uważam za duży błąd. W Hali Spacerowej niedawno odnowiono sgraffiti. Jest dobrze widoczne, zatem na pewno go nie przeoczycie.

Do budynku przylega Pijalnia Wód. Pierwszy budynek tego typu powstał tu już w 1820 roku i wodę dla turystów czerpano z ustawionej tu na środku studni. Ale najciekawsze było pięterko tego miejsca. Otóż, jak wspomniałem życie w uzdrowisku toczyło się bujnie i żywiołowo. Dlatego górne piętro Pijalni Wód było… Salą Ślubów. Porywy serca można było zatem szybko zalegalizować, a potem lege artis konsumować 😉
Dziś nie ma już takich udogodnień, zatem serce trzeba trzymać na wodzy i skupić się na leczeniu. A ku temu służą cztery gatunki serwowanej tu wody: Marty, Mieszka, Młynarza oraz Dąbrówki.

Hala Spacerowa i Dom Zdrojowy z dwóch stron sąsiadują z kolejnymi pięknymi miejscami. Jednym jest przylegający park, który płynnie przechodzi w las. Od drugiej strony znajduje się deptak. Idąc nim, zobaczymy kolejne atrakcje Szczawna Zdroju. Jednym jest Teatr Zdrojowy imienia Henryka Wieniawskiego, który kilkukrotnie w mieście koncertował. Niestety nie byłem w środku, a bardzo żałuję. Kto wie, może kiedyś wybiorę się tu tylko po to, by wziąć udział w jakimś wydarzeniu kulturalnym i dzięki temu zobaczyć wnętrze. Zrobiłem tak swego czasu we Lwowie i do dziś nie żałuję tej decyzji, kiedy miałem okazję obejrzeć balet w tamtejszym budynku opery.

Deptak i Wieża Anny
Deptak jest spójny architektonicznie i co najważniejsze nie jest za bardzo oszpecony panującą powszechnie w Polsce szyldozą. Ok, widziałem kilka płacht od których zęby zabolały, ale było to do przełknięcia. Co by jednak nie mówić, to deptak jest po prostu piękny. Bo jak tu nie lubić tak pięknie ukwieconego budynku ratusza i latarni obwieszonych girlandami kwiatów?
Włodarze miasta chyba doskonale wiedzą, że do uzdrowiska przyjeżdża się odpoczywać, a milej się odpoczywa w pięknym otoczeniu.

Spacerując, na pewno podniesiecie wzrok na wzgórze. Stoi na nim biała wieża z zegarem. To Wieża Anny i jest to chyba najstarszy budynek w uzdrowisku, bo pochodzący z 1818 roku. Zegar, który na nim widzimy, chodzi od 1835 roku.
Nazwa wieży wzięła się od Anny von Hochberg, bo też trzeba powiedzieć, że Szczawno Zdrój wiele zawdzięcza wyżej wymienionemu rodowi. Chociażby to, że to oni zorientowali się, że tutejsze wody mają właściwości prozdrowotne. Stało się to, w 1597 kiedy lekarz rodu zajął się jej badaniem.
Grand Hotel czyli Dom Zdrojowy
Innym śladem Hochbergów w mieście to Dom Zdrojowy, czyli dawniej Grand Hotel, zbudowany tu przez słynną księżną Daisy. Tą samą, która tak bardzo kojarzy nam się z zamkiem Książ. Co więcej, słusznie nam się kojarzy, bo w momencie, kiedy podejdziemy pod wejście do dawnego hotelu a obecnego sanatorium, nad drzwiami wisi wizerunek Książa!

Hotel był potężną inwestycją, bo stworzoną z ogromnym rozmachem, a także na kredyt. Księżna chciała zbudować coś bardziej kameralnego, ale jej mąż Hans był przeciwnego zdania. I tym sposobem powstał potężny budynek ze 130 pokojami!
Podobno księżna sama zaangażowała się w projektowanie i wyposażanie wnętrz. Dziś hotel to jak napisałem sanatorium Szczawno Zdrój i co roku przyjeżdżają tu setki jeśli nie tysiące kuracjuszy.
O tym, że budynek jest wspaniały niech świadczy fakt opisany na początku artykułu, czyli to, że słynny sopocki Grand Hotel naśladuje właśnie ten kompleks.

Mam nadzieję, że te informacje, które podałem powyżej oraz galerie i zdjęcia Szczawna Zdroju zachęcą Was do obejrzenia tego przepięknego miasteczka. I to nie tylko jeśli jesteście kuracjuszami. To miasto warte jest osobnej wycieczki na kilka godzin.
Szczawno Zdrój. Gdzie zjeść i pójść na obiad
Głód zastał nas właśnie w Szczawnie Zdroju zatem wybraliśmy troszkę na chybił trafił. Chwilę myśleliśmy, czy nie podjechać do restauracji do słynnego Dworzyska, ale wygrało lenistwo i poszliśmy do położonej przy deptaku restauracji Pod Lwami. Jedzenie doskonałe, obsługa jeszcze lepsza. Bo co innego można powiedzieć o kelnerze, który zapamiętuje bez zapisywania zamówienia 8 osób, z których każdy ma jakieś prośby o modyfikację zamawianych dań? Serdecznie polecam!
Ale koleżanka, która odwiedziła Szczawno Zdrój kilka tygodni wcześniej i jadła w Dworzysku, także bardzo poleca miejsce zarówno z racji jedzenia, jak też klimatu miejsca.
Szczawno Zdrój. Jak dojechać
Dojazd do Szczawna Zdroju komunikacją publiczną najprostszy jest z Wałbrzycha. Bo w zasadzie Wałbrzych jest aglomeracją, która swoją komunikacją miejską pokrywa całą okolicę i umożliwia dojazd do atrakcji okolicznych miejscowości. Ze Szczawna do Wałbrzycha jest zaledwie pięć kilometrów. Jeśli wysiedliście na dworcu Wałbrzych Miasto, to z pobliskiej ulicy Żeromskiego odjeżdża autobus 8, który podwiezie Was do przesiadki na linię 18. Ponieważ rozkłady się zmieniają, warto po prostu sprawdzić na stronie z rozkładem jazdy komunikacji miejskiej Wałbrzycha.
Oczywiście najwygodniej można dojechać własnym samochodem. Parking jest tuz obok Hali Spacerowej. Oczywiście płatny. I uważajcie, bo parkomaty są wyjątkowo toporne w obsłudze.